Razem z patronem pszczelarzy – Ambrożym porozmawialiśmy o nieprzeciętnych owadach, jakimi są pszczoły. W tym blogu ponownie wrócimy do tematu i znowu zagłębimy się w świat tych niezwykle pożytecznych zwierząt. Wielokrotnie będziemy odnosić się do podcastu, zatem gorąco zachęcamy do przesłuchania go, jeżeli jeszcze tego nie zrobiliście. Podcast jest na naszym kanale Soundcloud oraz You Tube.

  Ekologiczny, przyjazny naturze ogród to idea, która jest bardzo bliska producentowi placów zabaw Funky Combo. Przy okazji rozmowy z Ambrożym musieliśmy zatem zapytać, jak zbudować odpowiednie środowisko dla pszczół w przydomowych i w miejskich ekosystemach. Okazuje się, że problemem często mogą być duże, puste trawniki, które są zbyt często koszone. Takie przestrzenie są dla pszczół jak pustynia. Dokuczliwy jest dla nich brak pokarmu oraz zabieranie ograniczonej przestrzeni, po której mogą się poruszać, nie oddalając się zbyt daleko od gniazda. Warto więc pamiętać, aby przy pustych trawnikach znajdowały się miejsca, gdzie owady będą miały swoje miejsce. Odpowiednia roślinność zapewni im bezpieczne życie, rozmnażanie się i zdobywanie pokarmu. Dobrym rozwiązaniem, nie tylko dla samych pszczół, mogą być specjalne domki i donice ogrodowe. Odpowiednia flora osadzona w takim miejscu będzie dla owada dobrą przystanią. Taki „hotel” to jednak nie wszystko. Zatroszczmy się także o to, aby na okolicznych mini-łączkach było jak najwięcej kwiatów i jak najwięcej nieinwazyjnej roślinności. Każdy gatunek kwitnie w innym czasie i daje inny nektar. Różnorodność zapewnia pożywienie przez dłuższy okres czasu. Niech domki będą dodatkiem do całej pszczelej infrastruktury. Koniec końców warto dać owadom żyć swoim własnym, naturalnym, niezaburzonym trybem. Bądźmy świadomi że na drewnianym placu zabaw w naszym ogrodzie świat się nie kończy.

 O pszczołach można rozmawiać godzinami. Trzeba jednak zwracać uwagę o jakich pszczołach mówimy. Dla większości z nas te owady kojarzą się z ulem, miodem i możliwością ewentualnego użądlenia. W takim wypadku myślimy o pszczole miodnej, która faktycznie sporą część swojego życia spędza w gnieździe razem ze swoim rojem, produkuje miód i może użądlić (chociaż najpierw trzeba ją porządnie do tego sprowokować). Są jednak inne gatunki i odmiany, które funkcjonują w zgoła inny sposób.

 

 

 

  Przykładem są murarki, rodzaj samotniczych pszczół, które są zdecydowanie spokojniejsze, często zapylają więcej od pszczół miodnych i nie posiadają nawyku obrony własnego gniazda. Jeżeli rozważamy instalację hotelu dla owadów i wiemy, że w naszej okolicy nie kręci się dużo pszczół miodnych, przeważają murarki, możemy śmiało zabrać się do roboty. W innym przypadku zastanówmy się czy pszczoły będą miały wystarczająco dużo spokoju i swobody. Nie chcemy im przecież przeszkadzać. W zależności od tego co ma w nim mieszkać, domek powinien mieć odpowiednią wielkość i formę. Więcej o tym dowiecie się w podcaście

  Jak jeszcze możemy zatem się zatroszczyć o odpowiednie środowisko dla owadów? Możemy im ułatwić dostęp do wody. Pszczoła nie kaktus, pić musi. Możemy stworzyć dla nich małe źródełko, aby nie musiały daleko latać. Odpowiednie będzie poidełko, które co ważne, nie powinno być miską, lecz raczej małym naczyniem wypełnionym kamyczkami wystającymi nad wodę. Pszczoła będzie mogła wtedy spokojnie usiąść i się napoić. W pasiekach z kolei montuje się poidełka w taki sposób, aby woda nieustannie kapała na mech. Gdy on robi się wilgotny, staje się idealnym mini-wodopojem. Podsumowując możemy zapewnić naszym dzieciom moc atrakcji kupując do naszego ogrodu drewniany plac zabaw ale możemy także edukować nasze pociechy iż nie jesteśmy sami na tej planecie i bez naszej pomocy dzicy zapylaczy moją coraz trudniej.